nic dodac, nic ujac
emill1984
czemu “Uwaga Naukowy Bełkot” skoro ma 740k subskrypcji to pod filmami ma około maksymalnie 250k
bo wyswietleniami steruje algorytm i to YT decyduje co sie ma komu pokazac, mozesz miec milion subskrybujacych, ale jak YT zdecyduje, ze Ci utnie zasiegi to nic z tym nie zrobisz - sa oczywiscie sposoby takie jak otrzymywanie maili o nowym filmie ulubionego tworcy, ale umowmy sie, chyba wiekszosc z nas w pewnym momencie zaczyna traktowac je jak spam
no dobra, to ma sens, oba podejscia maja IMO racje - wiele osob jest glupich i idzie jak owce, ale ida za kims, a pobudki tej osoby moga byc juz rozne, wliczajac w to pieniadze... choc o ile w przypadku polityki, glosow o Ukrainie i Rosji, itp. latwo wskazac skad ida inspiracje (czyt. propaganda), o tyle w przypadku ruchow antyszczepionkowych takiego zrodla mi brakuje, bo to nie jest walka "jeden lek kontra drugi" tylko "lek kontra... no nie wiem, znachorzy"? ;) smieszkuje oczywiscie, ale rozumiecie o co mi chodzi - zeby zaplacic za propagande trzeba miec w niej jakas korzysc, a jaka jest korzysc z masowych zgonow na COVIDa?
"I nie, to że świat jest cały „pierdolnięty” nie jest IMO żadną odpowiedzią…"
moze nie caly, ale spora czesc ;) nie, nie wierze i nie wydaje mi sie, ze takie komentarze sa wynikiem jakiegos szeroko zakrojonego spisku z milionami dolarow w tle, to po prostu zwykla ludzka glupota oraz "odwaga" (czyt. nadal glupota) na zasadzie "jestem anonimowy, nic mi nie zrobia to wyleje na kogos wiadro gowna w internecie" - serio, wielu ludzi JEST az tak glupich, zeby wierzyc w szczepionkowy spisek (tzn. wierza slepo w to, ze szczepionki sa spiskiem.. no wiesz o co mi chodzi) :)
a co do samego filmu i problemow w nim omowionych, najsmutniejsze jest to, ze YT nic z tym nie zrobi, bo mu sie to nie oplaca - Dawid i inni jemu podobni tworcy sa po prostu maszynka do generowania wyswietlen dla reklam, im wiecej wyswietlen tym lepiej dla reklamodawcow i dla budzetu jutuba, a ze przy okazji ten czy tamten tworca dostanie depresji? who cares...
wspanialy tworca, szczegolnie na obecne, burzliwe czasy
czyli w sumie skoro studia chca to moze jednak nie psuje :D poza tym, mysle, ze jest o wiele wiecej innych zjawisk, ktore psuja branze bardziej - np. gry uslugi, mikrotransakcje, itp.. ;)
koneserzy gatunku znaja i te produkcje, ale nie da sie ukryc, ze Kapitan Bomba przyniosl mu najwieksza slawe :D
a ja mowie o swoim wlasnym komputerze, ktory szumi sobie gdzies tam w tle jak gram na konsoli, nie o sasiadach ;) coz, moze sie juz po prostu przyzwyczailem, a moje ostatnie, wlasne playstation to byla PS2
tak, mieszkam sam, ale bardziej chodzilo mi o to, ze w mieszkaniu jest mnostwo innych dzwiekow, w ktorych oglosy pada nikna ;)
a co do PlayStation - wiem, ze to specyficzna sytuacja, ale mialem kiedys w rekach pada z PS3 ze sklepowej "wystawki" - trzeszczal jak plastiki w Dacii po 100 tys. km xD
trzeba miec chyba sluch nietoperza zeby zwracac na to uwage... :D
czytajac ten artykul tez mialem takie wrazenie, jakby wypowiadajacy sie "eksperci" zostali wrzuceni w kompletnie nowa rzeczywistosc, ktorej sie jeszcze pare miesiecy temu nie spodziewali, i teraz probowali stworzyc na jej temat jakies teorie, chociaz kompletnie nie wiedza co o tym wszystkim myslec ("no bo jak to, twitter upadnie? ludzie beda mieli dosc social media z algorytmami? kejpaje przestana sie zgadzac?")
tube.pol.social z racji bycia prowadzona przez Polakow chyba rozkrecila sie najbardziej ;)